Uwielbiamy bób, dlatego nie może go u nas zabraknąć. W Danii nie jest on popularny i nie można go kupić w postaci świeżej, jak na naszych polskich ryneczkach, a szkoda. Jego uprawa jest bardzo prosta, bób nie jest wymagający i bardzo dobrze znosi chłód. Najlepiej sadzić go wczesną wiosną lub późnym latem, na zbiór jesienny.
Normalnie bób sadzi się wprost do gruntu, w marcu – kwietniu. Ja natomiast przygotowuję rozsadę już teraz w lutym. Tak zrobiłam w roku poprzednim, i ta metoda sprawdziła się doskonale. Jednym z powodów dlaczego warto zaczynać wcześniej jest to, że po pierwsze, przyspieszamy zbiory o przynajmniej 2-3 tygodnie i tym samym możemy wykorzystać potem miejsce na poplon, ale co najważniejsze, bób wysadzony tak wcześnie nie jest atakowany przez mszycę, która także jego uwielbia. Zapewniam was, że jeżeli zrobicie rozsadę teraz nie będziecie robić żadnych oprysków. Spróbujcie.
Odmian bobu jest sporo i jest w czym wybierać. W tamtym roku miałam trzy odmiany bobu i wszystkie były bardzo smaczne:
W tym roku stawiam na popularną odmianę o białych, duży ziarnach – White Winsor.
Aby dodatkowo przyspieszyć kiełkowanie, możemy moczyć bób przez około 2 doby.
Nasiona bobu zwiększą objętość dwukrotnie i zaczną szybko kiełkować (tak samo robię z groszkiem) Kiedyś zastanawiałam się gdzie jest ”góra” bobu i jak mam go wsadzać do ziemi, jak się dobrze przyjrzymy, to kiełkująca roślina sama wskaże nam kierunek.
Oczywiście roślina i tak sobie poradzi, niezależnie jak wsadzimy nasiono.
Bób możecie wysadzić w wielodoniczkach, normalnych, małych doniczkach lub tak jak ja w wytłoczkach od jajek (jestem sama ciekawa jak to się sprawdzi)
Na miejsce docelowe bezpośrednio do gruntu lub z rozsady bób możemy sadzić:
Nasiona zagłębiamy na głębokość około 4 cm.
Jak już będziemy wybierać miejsce docelowe dla bobu, to musimy pamiętać, że bób rośnie wysoko, od 90 do 130 cm, w zależności od odmiany. Pamiętajmy więc o podporach.
Bób smakuje wyśmienicie w pożywnych sałatkach, ale chyba najlepiej po prostu ugotowany i posypany solą.
Dodaj komentarz