Co roku obiecuję sobie, że nie będę się spieszyła z wczesnym wysadzaniem nasion. Czy to mi wychodzi ? no pewnie jak patrzycie na załączone zdjęcia, zrobione dzisiaj – to pewnie średnio. Na moim południowym parapecie, chociaż jest bardzo długi, nie ma już wolnego miejsca.
Pomijając moją niecierpliwość związaną z rozpoczęciem sezonu ogrodniczego, to mamy naprawdę wiele roślin, które powinniśmy (żeby nie użyć słowa musimy) wysadzić w lutym, w przeciwnym razie będzie za późno na ich kwitnienie czy owocowanie lub rośliny będą atakowane przez szkodniki. Krótko mówiąc wysiewamy wszystkie te rośliny, które mają długi okres wegetacji.
A są to między innymi :
Jak widzicie lista jest długa, a zaraz zastanie nas druga połowa lutego.
Czemu warto wcześnie zaczynać rozsady ?
Tak jak pisałam wcześniej, dzięki wczesnym rozsadom, wydłużamy okres ogrodniczy i przy odpowiednim planowaniu i zazębiającym się nasadzeniom zdążymy uprawiać więcej warzyw w ramach jednego sezonu. Zmarznięta ziemia nie będzie dla nas już problemem. Wczesna rozsada umożliwi ochronę roślin przed niektórymi szkodnikami. Dlatego też, w tym roku postanowiłam wystartować wcześniej z rozsadami roślin kapustnych i przechytrzyć piękne motyle bielinki, a właściwie ich żarłoczne larwy, które tak bezczelnie pożarły mój jarmuż i kapustę w zeszłym roku.
Ale wstrzymujemy się z rozsadami np. ogórków, dyni czy cukinii. Są to rośliny ciepłolubne, wschodzą szybko i nie ma się co z nimi spieszyć.
Dodaj komentarz