Pożywna, jesienna sałatka z pieczoną dynią, serem kozim i wyrazistym miodowo-musztardowym dresingiem. Sałatka idealnie nadaje się jako przekąska lub lunch do pracy.
Do sałatki wykorzystałam resztki dyni Blue Ballet, które zostały mi po robieniu chipsów z dyni i resztę sera koziego po dyni Hasselback.
Mamy ostatnie dni października, a mój ogródek, dzięki jesiennym wysiewom oraz sprzyjającej pogodzie, jest cały czas zielony. Rosną w nim różne gatunki soczystych sałat, kapust i ziół, takich jak: kapusta palmowa, pak choi, kapusta japońska, dzika rukola, roszpunka, buraczek liściowy, szpinak, liście rzodkiewki, szczypiorek oraz koperek.
Składniki: ( dla 2 osób)
ok.100 g dowolnej dyni (hokkaido, piżmowa, Blue Ballet)
olej
szczypta soli
25 g serka koziego lub innego ulubionego
25 g mieszanki sałat
do dekoracji idealne będą prażone orzechy, pestki dyni lub słonecznika
Na dresing:
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka musztardy
1 łyżka oleju
1 łyżka wody
szczypta soli
1 płaska łyżeczka ziół prowansalskich
Sposób przygotowania:
Rozgrzewamy piekarnik do 200 °C
Naszą dynię kroimy na pół, usuwamy pestki oraz włókna
Kroimy na mniejsze kawałki, skrapiamy olejem, oprószamy solą i pieczemy na papierze do pieczenia przez 25-30 min.
Łączymy wszystkie składniki na sos, tak aby zdążyły się przegryźć przed polaniem
Listki dokładnie płuczemy, osuszamy na ręczniku papierowym i ewentualne rozdrabniamy.
W misce, na dnie układamy listki, pokruszony ser, kawałki naszej dyni i polewamy całość dressingiem.
Posypujemy na koniec ziarnami lub dekorujemy, jak w tym przypadku, chipsami dyniowymi.
Dodaj komentarz